Żółw i żołna albo chromatyka w ujęciu lingwistyka

etmologia-pochodzenie-nazwy-zolna-zolw
Nazwy „żółw” i „żołna” mają prawdopodobnie wspólną etymologię. Grafika na podstawie ilustracji zaczerpniętych z Biodiversity Heritage Library (DP).

Przedwczoraj w wielu krajach naszych słowiańskich krewnych językowych świętowano pierwszy dzień wiosny. Marzec to pierwszy wiosenny miesiąc, więc pierwszy dzień pierwszego wiosennego miesiąca niektóre narody uznają za początek wiosny. Dla nas jarz – bo tak dawniej nazywano wiosnę – zacznie się dopiero za niecałe trzy tygodnie (nawiasem mówiąc, słowo jarz jest rodzaju żeńskiego i pozostaje w łączności etymologicznej z angielskim year ‘rok’, no i ze znanym nam z powiedzenia stary, ale jary przymiotnikiem jary ‘wiosenny, siany na wiosnę’, ‘krzepki, pełen życia’). Ale bądź co bądź pierwsze nieśmiałe kroki wiosny już widać: w ogrodzie zakwitły mi bazie i przebiśniegi. Wkrótce wiosna nabierze śmiałości i z rozmachem pomaluje nam świat na zielono. Na żółto i na niebiesko też. I na biało-czerwono, czyli kolory bałkańskiego początku wiosny przypadającego na pierwszy dzień marca – również.

Ale nie będziemy, stęsknieni za żywymi kolorami, czekać na ten barwny spektakl. Już dziś w tym skromnym zakątku miłośników etymologii zrobi się kolorowo. Żółto-złoto-zielono! A to za sprawą naszych dzisiejszych tytułowych bohaterów, którzy mają za sobą barwną przeszłość. Żółw i żołna opierają się bowiem – według większości etymologów – na praindoeuropejskim rdzeniu *ghel- o znaczeniu ‘żółty, zielony, złoty i inne jasne barwy’. Od tego samego rdzenia pochodzi również przymiotnik żółty, a od wariantu fonetycznego tegoż rdzenia, mającego też znaczenie ‘świecić się’ – przymiotniki zielony i złoty. Ale po kolei…

Żółw, czyli zielony

Zaczniemy od etymologii słowa żółw, która jest mniej kontrowersyjna. Badacze rekonstruują jego praindoeuropejską postać jako *ghelū-, która w prasłowiańszczyźnie dała formę *žely. Mamy tu do czynienia z regularnymi zmianami fonetycznymi: przejściem *gh w *g, które z kolei pod wpływem samogłoski przedniej *e przeszło w *ž (zjawisko tzw. pierwszej palatalizacji), oraz z przejściem długiego *ū w *y. Ale co ciekawe, żółw i spokrewnione z nim słowiańskie odpowiedniki, np. czeskie želva, staro-cerkiewno-słowiańskie želъva / želъvь, chorwackie dialektalne želva / želvja – kontynuują nie mianownikową formę *žely, lecz biernikową *želъvь (podobnie rzecz się ma z wyrazem kamień, który kontynuuje prasłowiańskie *kamenь będące formą biernika rzeczownika *kamy). Z przywołanymi tu słowiańskimi leksemami oznaczającymi ‘żółwia’ spokrewnione jest greckie khélȳs o takim samym znaczeniu.

Jeśli chodzi o dalszy rozwój prasłowiańskiego *želъvь, to na gruncie polskim doszło do przejścia samogłoski e w o (w staropolskim notowana jest jeszcze forma żełw), co było regularnym zjawiskiem fonetycznym (opowiadałam o nim we wpisie poświęconym wiewiórce). Później o zaczęło być wymawiane jako tzw. o pochylone (oznaczane graficznie jako ó), aż w końcu zlało się w wymowie z u (o tym zjawisku fonetycznym z kolei pisałam bardziej szczegółowo w postach poświęconych mrówce i bobrowi).

Jak podaje w swoim słowniku etymologicznym Wiesław Boryś, żółw zawdzięcza swoją nazwę kolorowi pancerza i niewykluczone, że pierwotnie odnosiła się ona do „jednego z gatunków, dużego żółwia zielonego (Chelonia mydas), znanego i cienionego zapewne w przeszłości z powodu smacznego mięsa”. Pancerz żółwia zielonego, a ściślej rzecz biorąc: karapaks, rzeczywiście bywa oliwkowozielony, ale bywa też rudy, brązowy, brązowy z żółtymi plamami – jego kolor nieustannie się zmienia. Nie wydaje się więc, żeby barwa pancerza żółwia zielonego zadecydowała o nazwie tego zwierzęcia. Poza tym wiele gatunków żółwi morskich ma zielonkawy pancerz, nie jest to zatem cecha szczególnie wyróżniająca. Wyjaśnienia związku żołwia z zielony należy szukać gdzie indziej, a raczej: głębiej. Otóż – jak podają liczne źródła internetowe – gatunek Chelonia mydas odznacza się specyficznym zielonym odcieniem tkanki tłuszczowej znajdującej się tuż pod pancerzem i to właśnie jej, a nie pancerzowi, zawdzięcza ów gad miano „zielonego”.

etymologia-pochodzenie-nazwy-zolw
Niewykluczone, że nazwa „żółw” zarezerwowana była pierwotnie dla żółwia zielonego (Chelonia mydas) i wiąże się z zieloną barwą jego tłuszczu, który uważany był za delikates. Grafika: J. Sowerby, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

Żółwie zielone, co prawda, nie występują w naszym Bałtyku, ale w Morzu Śródziemnym czy Morzu Czarnym – owszem. Może więc rzeczywiście nazwa żółw odnosiła się pierwotnie, jak zakłada polski językoznawca, do gatunku Chelonia mydas (nawiasem mówiąc, nazwa rodzajowa Chelonia wywodzi się od przywołanej wyżej greckiej nazwy żółwia khélȳs).

Różnorodność żołn

A jak było z żołną? Czy nazwa ta oznaczała w zamierzchłych czasach różnobarwnego, ale w dużej mierze zielono-żółtego ptaka Merops apiaster – jedynego przedstawiciela żołn w naszym kraju? Prawdopodobnie tak, przy czym było to tylko jedno z jej znaczeń. Etymolodzy przypuszczają, że nazwa ta odnosiła się pierwotnie także do innych przedstawicieli awifauny odznaczających się zielonym lub żółtym ubarwieniem. A wskazuje na to różnorodność znaczeń omawianej nazwy w poszczególnych językach, w których ona funkcjonuje.

Do słowiańskich kuzynów żołny należą między innymi: czeskie žluna, słowackie žlna, słoweńskie žolna, serbskie żuna, ukraińskie żowna – wszystkie o znaczeniu ‘dzięcioł zielony’; rosyjskie żełna, górnołużyckie žołma – o znaczeniu ‘dzięcioł czarny’. Z wymienionymi tu słowiańskimi leksemami spokrewnione są litewskie gilna ‘żołna’, ‘drozd’ oraz łotewskie dzilna ‘dzięcioł’. W gwarach polskich nazwa żołna oznacza również ‘wilgę’ i ‘trznadla’ – ptaki o żółtym ubarwieniu, a także ‘dzięcioła pstrego’. W staropolszczyźnie miała też znaczenie ‘dzięcioł zielony’. W gwarach naszych bliższych i dalszych słowiańskich sąsiadów spotykamy się z podobną różnorodnością znaczeń genetycznych odpowiedników polskiej żołny.

W takiej sytuacji wskazanie jednego pierwotnego desygnatu tej nazwy jest w zasadzie niemożliwe. I stąd właśnie założenie, że początkowo zarezerwowana była ona dla wielu gatunków ptaków o zielonym lub żółtym upierzeniu (w przypadku przywołanej wyżej rosyjskiej i górnołużyckiej nazwy możemy mówić o następującym rozwoju semantycznym: ‘dzięcioł zielony’ → ‘dzięcioł’ → ‘dzięcioł czarny’).

Barwna przeszłość

A jak wyglądał prasłowiański przodek żołny? Etymolodzy rekonstruują go jako *žĺ̥na, z tzw. l sonantycznym, czyli l zgłoskotwórczym, pełniącym funkcję samogłoskową. Postać ta rozwinęła się z gǐlnā, a ta z kolei z praindoeuropejskiego *ghl̥nā będącego urzeczownikowioną formą rodzaju żeńskiego praindoeuropejskiego przymiotnika *ghl̥no- ‘zielony, żółty’, który to ukształtowany został na bazie znanego nam już praindoeuropejskiego rdzenia *ghel-.

I znowu – jak w przypadku żółwia – mamy tu do czynienia z przejściem praindoeuropejskiego *gh w prasłowiańskie *g i z palatalizacją tegoż *g w *ž, ale tym razem pod wpływem sonantycznego miękkiego ĺ̥. Na gruncie polskim ów sonant rozwijał się w pozycji po spółgłosce ž w . Z kolei samogłoska e po spółgłosce ž i przed twardą ł ulegała przegłosowi w o. Czyli sonant ĺ̥  przybierał w takim otoczeniu głosek ostatecznie formę . Efektem wszystkich tych skomplikowanych, acz regularnych, przemian fonetycznych jest żołna.

etymologia-pochodzenie-slowa-zolna
Według najbardziej rozpowszechnionej hipotezy etymologia nazwy „żołna” wiąże się z ubarwieniem ptaka. W wielu językach słowiańskich nazwa ta oznacza ‘dzięcioła zielonego’. Takie samo znaczenie miała też w staropolszczyźnie. W gwarach oznacza również ‘wilgę’. Grafika na podstawie ilustracji J. G. Keulemansa, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

Żołna, czyli dzięcioł

Przedstawioną tu etymologię leksemu żołna przyjmuje większość badaczy. Ale są też tacy, którzy zapatrują się na jego pochodzenie inaczej. Na przykład rosyjska lingwistka Irina Pietlewa wysuwa hipotezę, że omawiana nazwa związana jest z prasłowiańskim rdzeniem *žьlb-, *želb- wywodzącym się od praindoeuropejskiego *glebh– / *gelebh‘skrobać, skrobiąc wydrążyć, wyżłobić’ i kontynuowanym między innymi przez polskie żłób, żłobić. Na korzyść tej hipotezy przemawiać miałby fakt, że kontynuanty prasłowiańskiego *žĺ̥na w wielu językach słowiańskich oznaczają ‘dzięcioła’ – ptaka, dla którego charakterystyczne jest żłobienie, drążenie w pniach drzew. Co więcej, ogólnosłowiańska nazwa dzięcioła i szereg jego nazw gwarowych także związane są z rdzeniem o znaczeniu ‘drążyć, dłubać’ (o etymologii nazwy dzięcioł opowiem szczegółowo innym razem).

Jeszcze inaczej przedstawia pochodzenie nazwy żołna holenderski lingwista Rick Derksen, który widzi w niej praindoeuropejski rdzeń *gel- o znaczeniu ‘kłuć, kłujący ból’. Na bazie tego rdzenia ukształtowane zostały takie słowa, jak: żąć, żądło, żądlić, żal, żałować. Derksen nie wyjaśnia w swoim słowniku, czym miałaby być motywowana nazwa żołna. Wyjaśnia to natomiast czeski etymolog Václav Machek, który zapatruje się na pochodzenie leksemu żołna podobnie jak Derksen. Otóż słowo to miałoby być motywowane – przy założeniu, że pierwotnie oznaczało ono ‘dzięcioła’ – czynnością wykłuwania dziobem. Ale można też wysuwać przypuszczenie, że nazwa ta wiązała się z kształtem dzioba żołny, który przypomina żądło. Do głowy przychodzi jeszcze myśl, że omawiana nazwa mogłaby się wiązać z faktem, iż żołny odżywiają się pszczołami i osami, które miażdżą końcem dzioba, aby uniknąć użądlenia…

Spór o żołnę

Kto tu więc ma rację? Ci, którzy łączą żołnę z przymiotnikiem żółty i zielony, czy ci, którzy dopatrują się pokrewieństwa żołny z czasownikiem żłobić albo żądlić? Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że nazwa żołna odnosi się też do wilgi, trznadla, drozda – czyli ptaków, którym obce jest drążenie w pniach drzew – to hipoteza zaproponowana przez Pietlewą i Derksena wydaje się mniej prawdopodobna. Ale trzeba jednocześnie przyznać, że żołnom znana jest czynność drążenia nor w ziemi, które służą im za gniazda.

Czyli kwestię etymologii słowa żołna należałoby uznać za otwartą… Bliższa jednak memu spragnionemu wiosennej zieleni sercu jest hipoteza łącząca żołnę z barwą, a raczej z barwami upierzenia tego zjawiskowo pięknego ptaka.

Żółty, złoty i zielony, czyli kolorowa rodzina

No to skoro jesteśmy znowu przy kolorach, to powiedzmy jeszcze co nieco o spokrewnionych z żółwiem i być może z żołną przymiotnikach żółty, zielony i złoty. Pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, to dlaczego w słowach zielony i złoty mamy spółgłoskę z, a w żółty, żołna i żółw spółgłoskę ż. Otóż wiąże się to z tym, że praindoeuropejski rdzeń, od którego wywodzą się te przymiotniki, występował – jak już wspominałam na początku wpisu – w różnych wariantach fonetycznych: z *gh i *ģh, czyli odpowiednio z twardą i miękką spółgłoską. Pierwsza z nich dawała na gruncie prasłowiańskim spółgłoskę *g, która w określonych warunkach podlegała procesowi palatalizacji, przechodząc w *ž (ż); druga zaś dawała spółgłoskę z (takie pochodzenie ma z w nazwie zając). Czyli leksemy zielony i złoty powstały na bazie praindoeuropejskiego rdzenia *ģhel-, z miękką spółgłoską *ģh, a żółty – tak jak żółw i żołna – wywodzi się od rdzenia *ghel-, z twardą spółgłoską nagłosową.

Na rdzeniu *ģhel- opierają się również wyrazy ziele i zioło, a ponadto gulden ‘złota moneta bita w krajach germańskich’ oraz dobrze nam znane angielskie gold ‘złoto, złoty’ i yellow ‘żółty’, które w staroangielskim miało postać geolu. W łączności etymologicznej z omawianymi dziś nazwami pozostaje też angielskie glow ‘jarzyć się, promieniować’, glass ‘szkło, szklanka’, łacińskie glaesum ‘bursztyn’, a także takie odległe pod względem brzmieniowym leksemy, jak: chlor ‘pierwiastek chemiczny’, chlorofil ‘związek chemiczny’, Chlorella ‘glon z gromady zielenic’, Chloe ‘imię żeńskie’, które wywodzą się od greckiego khlorós ‘zielony, zielonożółty’, spokrewnionego blisko ze znaną nam już grecką nazwą żółwia khélȳs.

Zielonki i żółtaczki

Jednym słowem: żółw i żołna mają licznych krewnych. Zaliczać się do nich będą także nazwy zwierząt utworzone od omawianych dziś przymiotników: zielonka (ptak), zieleniak (motyl i pluskwiak), żółcieniak (motyl), żółtaczek (ryba), złotook (sieciarka)…

Co się tyczy nazw zwierząt, to naszła mnie jeszcze refleksja, że takie nazwy gatunkowe, jak żółw zielony, żołna zielona, žluna zelená (czeski ‘dzięcioł zielony’), zelena žolna (słoweński ‘dzięcioł zielony’) – to z etymologicznego punktu widzenia… „masło maślane”, podobnie jak w językach germańskich nazwa niedźwiedzia brunatnego: brown bear, Braunbär, brunbjørn (niewtajemniczonych zapraszam tutaj).

♣♣♣

A na zakończenie proponuję w charakterze podsumowania dzisiejszej nieco przydługiej opowieści poniższy schemat:


Bibliografia:

  • Boryś W. (2010), Słownik etymologiczny języka polskiego, Kraków.
  • Derksen R. (2008), Etymological Dictionary of the Slavic Inherited Lexicon, Leiden–Boston.
  • Klein E. (1966–1967), Etymological Dictionary of the English Language, vol. I–II, Amsterdam–London–New York.
  • Machek V. (1968), Etymologický slovnìk jazyka českého, druhé, opravené a doplněné vydáni, Praha.
  • Sławski F. (1952–1956), Słownik etymologiczny języka polskiego, t. I, Kraków.
  • Smoczyński W. (2007), Słownik etymologiczny języka litewskiego, Wilno.
  • Strutyński J. (1972), Polskie nazwy ptaków krajowych, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk.
  • What makes the green turtle… green? (2014), http://oceanservice.noaa.gov/facts/green-turtle.html [dostęp: 03.03.2017].
  • Петлева И. П. (1977), Этимологические заметки по славянской лексике. VI, «Этимология. 1975», Москва, s. 42-64.
  • Фасмер М. (1986), Этимологический словарь русского языка, перевод с нем. и доп. О. Н. Трубачева, т. I, Москва.

2 myśli na temat “Żółw i żołna albo chromatyka w ujęciu lingwistyka

Dodaj komentarz