Żuraw albo gdzie etymolog zrobiłby z chęcią byka

Słowo „żuraw” ma praindoeuropejską etymologię. Grafika: J. Wolf, H. C. Richter, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

Kukułka robi ku-ku, gęś – gę-gę, wrona – kra-kra, kaczka – kwa-kwa, bocian – kle-kle, wróbel – ćwir-ćwir, sowa – hu-hu. A żuraw? Jak naśladujemy wydawane przez niego dźwięki?

Żuraw, niestety, należy do grona licznych ptaków, których głos nie zapisał się w polszczyźnie pod postacią ogólnie przyjętej onomatopei. A szkoda! Tym bardziej że nasi słowiańscy sąsiedzi mogą się poszczycić takim leksemem: na przykład w języku ukraińskim żuraw krzyczy kru-kru lub kriu-kriu, a w rosyjskim – kurły-kurły. My za to mamy rzeczownik, który nazywa głos żurawia, a którego nie znają inne języki słowiańskie: klangor. Nie jest to jednak nasz rodzimy twór, lecz zapożyczenie z łacińskiego clangor ‘wrzask, krzyk (ptaków i zwierząt); dźwięk, brzmienie (zwłaszcza trąb)’. Czytaj dalej „Żuraw albo gdzie etymolog zrobiłby z chęcią byka”

Żółw i żołna albo chromatyka w ujęciu lingwistyka

etmologia-pochodzenie-nazwy-zolna-zolw
Nazwy „żółw” i „żołna” mają prawdopodobnie wspólną etymologię. Grafika na podstawie ilustracji zaczerpniętych z Biodiversity Heritage Library (DP).

Przedwczoraj w wielu krajach naszych słowiańskich krewnych językowych świętowano pierwszy dzień wiosny. Marzec to pierwszy wiosenny miesiąc, więc pierwszy dzień pierwszego wiosennego miesiąca niektóre narody uznają za początek wiosny. Dla nas jarz – bo tak dawniej nazywano wiosnę – zacznie się dopiero za niecałe trzy tygodnie (nawiasem mówiąc, słowo jarz jest rodzaju żeńskiego i pozostaje w łączności etymologicznej z angielskim year ‘rok’, no i ze znanym nam z powiedzenia stary, ale jary przymiotnikiem jary ‘wiosenny, siany na wiosnę’, ‘krzepki, pełen życia’). Ale bądź co bądź pierwsze nieśmiałe kroki wiosny już widać: w ogrodzie zakwitły mi bazie i przebiśniegi. Wkrótce wiosna nabierze śmiałości i z rozmachem pomaluje nam świat na zielono. Na żółto i na niebiesko też. I na biało-czerwono, czyli kolory bałkańskiego początku wiosny przypadającego na pierwszy dzień marca – również. Czytaj dalej „Żółw i żołna albo chromatyka w ujęciu lingwistyka”

Brunatny bóbr w Biebrzy

etymologia-pochodzenie-slowa-nazwy-bobr
Bóbr był niegdyś pospolitym zwierzęciem. Od jego imienia pochodzą liczne nazwy rzek i miejscowości. Grafika: J. J. Audubon, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

Przypadający dziś Światowy Dzień Obszarów Wodno-Błotnych uczcimy opowieścią o nazwie jednego z mieszkańców mokradeł – bobra, który omal nie wyginął na skutek naszej działalności. A przecież niegdyś był jednym z najpospolitszych zwierząt w naszym kraju. O dawnej obfitości bobrów świadczą liczne, często szeroko rozpowszechnione, toponimy urobione od nazwy tych ssaków: Bóbr, Biebrza, Bobrza, Bobrowa, Bobrowice, Bobrowiczki, Bobrowiec, Bobrowiska, Bobrowisko, Bobrownickie Pole, Bobrowniki, Bobrowo, Bobrów, Bobrówka, Bobrówko, Bobry. Czytaj dalej „Brunatny bóbr w Biebrzy”

Mrówka w formalinie

etymologia nazwy słowa mrówka
„Mrówka” to słowo sięgające swoim rodowodem epoki praindoeuropejskiej. Grafika: na podstawie ilustracji J. Lubbocka, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

„I mrówka ma swój gniew!” – głosi mądrość ludowa. I gniew ten ma postać toksycznego kwasu mrówkowego, który w nomenklaturze naukowej zwie się Acidum formicum. A w nazwie tej kryje się formica – łacińska ‘mrówka’. Pojawia się ona także w formaldehydzie, synonimicznej nazwie aldehydu mrówkowego (który ma właściwość utleniania się do kwasu mrówkowego), i w formalinie – nazwie roztworu formaldehydu. I te znane nam ze szkoły nazwy związków chemicznych łączy – co może wielu zaskoczyć – związek pokrewieństwa z naszą rodzimą mrówką. Wyrazy mrówka i formica wywodzą się bowiem od tego samego przodka: praindoeuropejskiej nazwy tego owada funkcjonującej w różnych wariantach fonetycznych: *morṷi- / *morm- / *mouro- / *ṷorm-. Czytaj dalej „Mrówka w formalinie”

Wiewiórka — pradawna „wiercipięta”

etymologia słowa wiewiórka
Słowo „wiewiórka” ma bardzo stary, praindoeuropejski rodowód. Grafika: na podstawie prac I. E. Ihle, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

Dlaczego sympatyczny gryzoń o puszystym ogonie nosi sympatycznie brzmiące imię wiewiórka? Jak wiadomo, nazwy zwierząt odzwierciedlają jakąś charakterystyczną cechę poszczególnych przedstawicieli fauny – najczęściej dotyczącą ich wyglądu, zachowania, wydawanych odgłosów, upodobań pokarmowych czy też rodzaju zajmowanego siedliska. Nasi odlegli praindoeuropejscy przodkowie językowi uznali, że wiewiórkę najlepiej charakteryzuje jej ruchliwość, dlatego nazwę tego zwierzątka utworzyli od zduplikowanego rdzenia *ṷer- o znaczeniu ‘kręcić (się), zwijać (się)’, kontynuowanego w polszczyźnie przez czasownik wiercić (być może pamiętacie, że od tego samego rdzenia próbowano wyprowadzać nazwę wróbel, jednak ta etymologia nie spotkała się z przychylnością innych badaczy). Czytaj dalej „Wiewiórka — pradawna „wiercipięta””

Wróbel — to brzmi dźwięcznie

Wróbel może nam wyćwierkać tajemnice swojego imienia. Grafika: J. G. Keulemans, źródło: Biodiversity Heritage Library (DP).

Przyłączając się do obchodów przypadającego na 20 marca Światowego Dnia Wróbla, dzisiejszy post poświęcę etymologii nazwy tego niegdyś pospolitego, a obecnie zagrożonego i objętego w Polsce ścisłą ochroną gatunkową ptaka.

Słowo wróbel ma bardzo stary rodowód, sięgający epoki tzw. bałto-słowiańskiej wspólnoty językowej, czyli okresu wspólnego rozwoju języka prabałtyckiego i prasłowiańskiego (okres ten trwał – według różnych danych – od II tysiąclecia do VI w. p.n.e.). Etymolodzy rekonstruują prasłowiański temat, od którego utworzono nazwę tego ptaka, jako *vorb- / *verb-. Zachodzące w procesie kształtowania się języków słowiańskich zmiany fonetyczne (grupy -or- / -er- w położeniu między dwiema spółgłoskami w poszczególnych językach słowiańskich odmiennie się rozwijały; Czytaj dalej „Wróbel — to brzmi dźwięcznie”